sobota, 6 października 2018

Aleksander Piskor, Siedem ekscelencji i jedna dama



Cóż za smakowita książka! Jakie opowieści! Czyta się to niczym najlepszy romans z epoki. Książka jest napisana niezwykle barwnym i obrazowym stylem. Przeczytałam dosłownie jednym tchem!
„Siedem ekscelencji i jedna dama” Aleksandra Piskora to książka wydana po raz pierwszy tuż przed II wojną światową. Jej autor był wtedy dziennikarzem endeckiego tygodnika społeczno-kulturalnego „Prosto z Mostu” (dodatek niedzielny do dziennika „ABC). Po raz drugi wydano ją dopiero w 2013 roku w wydawnictwie LTW, ale jak się zdaje książka cały czas była w obiegu, bowiem ogromne fragmenty z niej pełnymi garściami cytowali różni pamiętnikarze oraz biografowie. Piszę o tym, bo teraz, podczas lektury, ze zdziwieniem rozpoznawałam, że wiele historii z tej książki już po prostu znam. A czytałam ją przecież po raz pierwszy!
Fragmenty tej książki były zresztą publikowane na łamach „Prosto z Mostu”. Parę lat temu znalazłam tam np. kawałek o seansach spirytystycznych w Jezupolu, które organizował tam hrabia „Wojtek” Dzieduszycki.
„Siedem ekscelencji i jedna dama” to publikacja przedstawiająca niezwykłe życiorysy ośmiu osób związanych z dawną Galicją, a zwłaszcza ze Lwowem. Mniej więcej połowa książki poświęcona jest tytułowej damie, a pozostała część „ekscelencjom”, czyli męskim bohaterom.
Owa dama to Katarzyna z Bobronicz-Jaworskich Starzeńska, potem Pawlikowska (1782-1862), skandalistka i awanturnica z epoki, która zasłynęła swoimi małżeństwami, rozwodami i licznymi romansami w całej Europie. Zwano ją „La belle Gabrielle”. Dała się poznać nie tylko w Galicji, ale również w Wiedniu i Paryżu. Najbardziej na świecie kochała seks i bogactwo. Jej świat to byli mężczyźni i wydawanie pieniędzy. 
Pierwszym mężem Katarzyny był Ksawery Starzeński, a drugim Józef Benedykt Pawlikowski z Medyki. Romansowała m. in. z Eugeniuszem de Beauharnais, pasierbem cesarza Napoleona Bonaparte, angielskim dyplomatą w Wiedniu Arturem Pagetem, Stanisławem Prekiem (brat pamiętnikarza Konstantego Preka) i wieloma innymi panami. Miała kilkoro nieślubnych dzieci zapisanych na konto pierwszego małżonka. 
Autor przedstawia ją jako kogoś w rodzaju nimfomanki. A życie jej było naprawdę niezwykle barwne, ciekawe i obfitujące w nieoczekiwane wydarzenia. Oto piękna Katarzyna Starzeńska, na portrecie namalowanym przez znanego francuskiego malarza Francois Gerarda:

Wśród ekscelencji największe moje zainteresowanie wzbudził „Emir” Wacław Rzewuski, słynny arystokrata, hodowca koni i pamiętnikarz, który po konie do hodowli jeździł do Arabii:

Interesujący był także inny galicyjski koniarz, to jest Juliusz Dzieduszycki, jak również słynny malarz koni Juliusz Kossak, pierwszy z dynastii Kossaków-malarzy. Inni bohaterowie tej książki to: Wacław Zaleski, Leopold Starzeński, Włodzimierz Dzieduszycki, Jan Aleksander Fredro (syn komediopisarza) i Wojciech Dzieduszycki (teść Ewy Dzieduszyckiej, której pamiętniki niedawno opisywałam na blogu). 

Zamówiłam tę książkę, bo parę lat temu czytałam o niej na blogu Magdaleny Jastrzębskiej

Źrodła ilustracji: Wikipedia:
1.      File:Lwowska Galeria Sztuki - Francois Gerard - Portrait of Catherine Starzeńska.jpg
2.      File:Żwan Wacław Rzewuski.jpg
 
 
      Alicja Łukawska
      
       Tekst ukazał się na blogu Archiwum Mery Orzeszko


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...