Cóż
za smakowita książka! Jakie opowieści! Czyta się to niczym najlepszy romans z
epoki. Książka jest napisana niezwykle barwnym i obrazowym stylem. Przeczytałam
dosłownie jednym tchem!
„Siedem
ekscelencji i jedna dama” Aleksandra Piskora to książka wydana po raz pierwszy tuż
przed II wojną światową. Jej autor był wtedy dziennikarzem endeckiego tygodnika
społeczno-kulturalnego „Prosto z Mostu” (dodatek niedzielny do dziennika „ABC).
Po raz drugi wydano ją dopiero w 2013 roku w wydawnictwie LTW, ale jak się
zdaje książka cały czas była w obiegu, bowiem ogromne fragmenty z niej pełnymi
garściami cytowali różni pamiętnikarze oraz biografowie. Piszę o tym, bo teraz,
podczas lektury, ze zdziwieniem rozpoznawałam, że wiele historii z tej książki już po prostu
znam. A czytałam ją przecież po raz pierwszy!
Fragmenty
tej książki były zresztą publikowane na łamach „Prosto z Mostu”. Parę lat temu
znalazłam tam np. kawałek o seansach spirytystycznych w Jezupolu, które
organizował tam hrabia „Wojtek” Dzieduszycki.
„Siedem
ekscelencji i jedna dama” to publikacja przedstawiająca niezwykłe życiorysy
ośmiu osób związanych z dawną Galicją, a zwłaszcza ze Lwowem. Mniej więcej
połowa książki poświęcona jest tytułowej damie, a pozostała część „ekscelencjom”,
czyli męskim bohaterom.
Owa
dama to Katarzyna z Bobronicz-Jaworskich Starzeńska, potem Pawlikowska
(1782-1862), skandalistka i awanturnica z epoki, która zasłynęła swoimi
małżeństwami, rozwodami i licznymi romansami w całej Europie. Zwano ją „La
belle Gabrielle”. Dała się poznać nie tylko w Galicji, ale również w Wiedniu i
Paryżu. Najbardziej na świecie kochała seks i bogactwo. Jej świat to byli mężczyźni i
wydawanie pieniędzy.
Pierwszym
mężem Katarzyny był Ksawery Starzeński, a drugim Józef Benedykt Pawlikowski z
Medyki. Romansowała m. in. z Eugeniuszem de Beauharnais, pasierbem cesarza
Napoleona Bonaparte, angielskim dyplomatą w Wiedniu Arturem Pagetem,
Stanisławem Prekiem (brat pamiętnikarza Konstantego Preka) i wieloma innymi
panami. Miała kilkoro nieślubnych dzieci zapisanych na konto pierwszego
małżonka.
Autor
przedstawia ją jako kogoś w rodzaju nimfomanki. A życie jej było naprawdę
niezwykle barwne, ciekawe i obfitujące w nieoczekiwane wydarzenia. Oto piękna
Katarzyna Starzeńska, na portrecie namalowanym przez znanego francuskiego
malarza Francois Gerarda:
Wśród
ekscelencji największe moje zainteresowanie wzbudził „Emir” Wacław Rzewuski,
słynny arystokrata, hodowca koni i pamiętnikarz, który po konie do hodowli
jeździł do Arabii:
Interesujący
był także inny galicyjski koniarz, to jest Juliusz Dzieduszycki, jak również
słynny malarz koni Juliusz Kossak, pierwszy z dynastii Kossaków-malarzy. Inni
bohaterowie tej książki to: Wacław Zaleski, Leopold Starzeński, Włodzimierz
Dzieduszycki, Jan Aleksander Fredro (syn komediopisarza) i Wojciech
Dzieduszycki (teść Ewy Dzieduszyckiej, której pamiętniki niedawno opisywałam na
blogu).
Zamówiłam tę książkę, bo parę lat temu czytałam o niej na blogu Magdaleny Jastrzębskiej
Źrodła
ilustracji: Wikipedia:
1.
File:Lwowska
Galeria Sztuki - Francois Gerard - Portrait of Catherine Starzeńska.jpg
2. File:Żwan Wacław Rzewuski.jpg
Alicja Łukawska
Tekst ukazał się na blogu Archiwum Mery Orzeszko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz