wtorek, 20 sierpnia 2019

Kazimiera z Jasieńskich Zawistowska: zapomniana polska poetka




Kazimiera z Jasieńskich Zawistowska. Źródło: Biblioteka Narodowa - Polona.pl



Post ukazał się pierwotnie na blogu Szczur w antykwariacie
 


Kazimiera Zawistowska była kresowianką. Urodziła się w 1870 roku w Rasztowcach na Podolu. W Przewodniku krajoznawczo-historycznym po Ukrainie Zachodniej: Podole znajduje się krótka wzmianka o tej wsi oraz informacja, że urodziła się tam młodopolska poetka ("pochowana w Supranówce koło Podwołoczysk"). Autor przewodnika podaje także, że w Rasztowcach znajdował się niegdyś monaster skalny, a obecnie stoi cerkiew pw. Podwyższenia Krzyża Św. z 1912 roku. Przyroda i życie codzienne rodzinnej wsi podolskiej stały się jednym z głównych motywów twórczości poetyckiej Kazimiery Zawistowskiej.



Źródło: Polona.pl







Ojciec Kazimiery, Henryk Jasieński, walczył w powstaniu styczniowym. Później pracował jako publicysta "Dziennika Lwowskiego" i "Gazety Narodowej". To właśnie dzięki niemu Kazimiera nawiązała kontakt z czasopismami literackimi. Jak napisał Artur Hutnikiewicz w książce poświęconej epoce Młodej Polski (PWN, 1997),



od pierwszych wystąpień zwróciła uwagę jako prawdziwa, mocna i wybitnie utalentowana indywidualność poetycka.



Po odebraniu gruntownego domowego wykształcenia podróżowała m.in. do Szwajcarii i Włoch. Gdy miała dwadzieścia lat, poślubiła podolskiego ziemianina: Stanisława Jastrzębca-Zawistowskiego, i zamieszkała w Supranówce. Zadedykowała mu jeden z utworów, który został obok innych nielicznych opublikowany we Lwowie w zbiorku Poezji (1903), wydanym pośmiertnie przez Miriama Przesmyckiego z jego piękną przedmową. Miriam wysoko cenił Zawistowską. Jak zauważa historyk literatury Artur Hutnikiewicz, jej twórczość "odpowiadała całkowicie estetycznym ideałom "Chimery", głoszącym hasło "sztuka dla sztuki" i kult indywidualności twórczej.



Karta tytułowa wspomnianego tomiku. Źródło: Polona.pl





Stronica z owego zbiorku. Cały tomik jest dostępny na Polona.pl.





Wiersze Zawistowskiej drukowały krakowskie "Życie" i "Krytyka" oraz wzmiankowana wyżej warszawska "Chimera". Popełniła niewiele utworów, ale oryginalnych i docenionych. "Ukochani przez bogów umierają młodo" - te słowa starożytnego mędrca można odnieść również do młodopolskiej poetki. Twórczość, już całkowicie dojrzałą, przerwała bowiem osnuta mgłą domysłów, przedwczesna śmierć, prawdopodobnie samobójcza. Zmarła w Krakowie 28 lutego 1902 roku.



W jej twórczości dominują dwa nurty. Pisała modernistyczne i śmiałe w wyrazie erotyki oraz pejzażowe wiersze z życia wsi podolskiej. Była również tłumaczką wierszy belgijskich i francuskich symbolistów, m.in. Charlesa Baudelaire'a i Paula Verlaine'a.



Zdaniem Artura Hutnikiewicza - znawcy epoki Młodej Polski -  Zawistowska 



była pierwszą kobietą, która odważyła się dać bezpośredni wyraz impulsom, instynktom i porywom kobiecym. [...] Zmysłowa erotyka splatała się w tej poezji z mistycznym uniesieniem i pragnieniem świętości. Oczarowaniu pięknem świata, przepychem i bogactwem natury, zwłaszcza ziemi podolskiej, z którą zżyła się głęboko poetka zafascynowana jej niezwykłą urodą, [...] towarzyszyły nieustępliwie nostalgiczny smutek, przeczucie i zarazem podświadome pragnienie szybkiego i przedwczesnego końca.



Przedmowa do pośmiertnego tomiku. Źródło: Polona.pl


















 W tym tomiku, który znajduje się w zbiorach Biblioteki Narodowej, nie ma jednego szczególnego wiersza... Jednak znalazłam go w serwisie poema.pl. Oto ten erotyk:








Kazimiera Zawistowska





Inez De Castro





Milsza mu była niż sceptr i korony,


Okrutny tyran kastylskiej stolicy


Drżał pod pieszczotą jej czarnej źrenicy,


Do krosien jedwab zwijając czerwony.





Lecz zemsta grandów bijących pokłony


U stóp królewskiej, nieślubnej łożnicy


Po cichu wbiła w serce miłośnicy,


Po samą głownię, sztylet wyostrzony.





Oszalał z bólu, krwi toczył szkarłaty,


Kąpał się we krwi - więził, ścinał, palił,


A potem kamień grobowy odwalił.





I stroił trupa w swe królewskie szaty -


I do sewilskiej wiódł tronowej sali,


By dłoń szkieletu możni całowali.

Utwór ten jest jednym z przykładów upodobania i zafascynowania Zawistowskiej dekoracyjnym i legendarnym średniowieczem. Poetka nawiązuje do Inês de Castr0 (1320?-1355) - galicyjskiej szlachcianki i słynnej z urody kochanki portugalskiego następcy tronu, Pedra. Została zamordowana z rozkazu jego ojca, króla Alfonsa IV, a pośmiertnie koronowana. Jej tragiczne losy były tematem wielu utworów literackich, m.in. III pieśni Luzjadów L. Camõesa, tragedii A. Ferreiry Castro; współcześnie do legendy Castro nawiązał H. de Montherlant w dramacie Martwa królowa.

Źródło: Wikimedia Commons.

Post ukazał się pierwotnie na blogu Szczur w antykwariacie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...