Od kiedy połknęłam bakcyla kresowego jestem wyczulona na różne przejawy naszej łączności z ziemiami wschodnimi dawnej Rzeczpospolitej. Nic więc dziwnego, że zaczęłam zwracać uwagę na pochodzenie niektórych nazw ulic w Warszawie.
Najsłynniejszą chyba ulicą noszącą nazwę o kresowej proweniencji jest chyba ulica Lwowska położona w Śródmieściu, niedaleko Politechniki Warszawskiej, otoczona wspaniałymi kamienicami, które przetrwały burze dziejowe.
Najsłynniejszą chyba ulicą noszącą nazwę o kresowej proweniencji jest chyba ulica Lwowska położona w Śródmieściu, niedaleko Politechniki Warszawskiej, otoczona wspaniałymi kamienicami, które przetrwały burze dziejowe.
Na Woli możemy odnaleźć ulicę Łucką przywołującą wspomnienie stolicy województwa wołyńskiego w II RP czy też Berestecką.
Z kolei na Pradze Południe i Mokotowie można odnaleźć serię „kresowych” ulic, jak Chocimska, Huculska, Humańska, Truskawiecka, Narocz, Podolska, Styrska, Dubieńska, Berezyńska, Trembowelska, Ostrobramska, Latyczowska, Złoczowska i Bracławska.
Inne ulice z kresowymi nazwami w Warszawie to np.
Wileńska, Kowieńska, Kowelska na Pradze Północ,
Trocka, Chyrowska, Nieświeska, Oszmiańska, Ołycka, Poleska na Targówku,
Korsuńska, Kobryńska, Naddnieprzańska, Kresowa na Wawrze.
Nie zapominajmy też o dworcu Warszawa Wileńska, którego historyczna nazwa wiąże się z uruchomieniem połączenia Warszawy z Petersburgiem – przez Wilno - w 1863 r.
Czy w Waszym mieście również można odnaleźć takie „kresowe” nazwy ulic?
Bardzo ciekawy wpis!
OdpowiedzUsuńDzięki!
Rozejrzę się u siebie.
Czuję się zainspirowana.
Chodziłam z rodzeństwem do SP (obecnie gimnazjum) na Trockiej, mój brat zaś do liceum na Oszmiańskiej. W pobliżu znajduje się jeszcze Smoleńska (ale to już granice z czasów Wazów, nie sprzed I rozbioru).
OdpowiedzUsuń