czwartek, 2 czerwca 2016

Katarzyna Węglicka, Polacy z Kresów. Znani i nieznani






Subiektywna selekcja

Katarzyna Węglicka jest historykiem sztuki i tłumaczem. Jej pasją stało się śledzenie dziejów kresowych i polskiego dziedzictwa kulturowego na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej. Jest autorką interesującego cyklu książek „Gawędy kresowe”. Z niezwykle szerokiego spectrum Polaków związanych miejscem urodzenia czy działania z Kresami autorka wybrała „znanych i nieznanych” przedstawicieli naszego narodu. Subiektywna selekcja postaci pozwoliła na przedstawienie miejscowości i zakątków ukrytych na wschodnich rubieżach dawnej Rzeczpospolitej, w których swoje piętno odcisnęli znamienici rodacy, i w których upamiętniono ich w bardziej lub mniej podniosły sposób.

Pałac Hańskich w Wierzchowni



Inteligencja i wykształcenie

Bohaterowie opowieści Katarzyny Węglickiej mają wiele cech wspólnych, naturalnie poza umiłowaniem swojej ojczyzny. Reprezentują oni elitarne warstwy społeczne: arystokrację, ziemiaństwo i szeroko rozumianą inteligencję, które zawsze stały na czele walki o niepodległość Polski. Warunkiem koniecznym (ale nie wystarczającym) znalezienia się w gronie osób wybitnych było zdobycie wykształcenia, po które Polacy przemierzali całą Europę – od Petersburga do Paryża. Ale nie koniec na tym. Swoją działalność i pracę nasi rodacy prowadzili również na terenie państw ościennych, co dziś określilibyśmy jako mobilność zawodową.

Dwór Wańkowiczów w Mińsku


Akty wandalizmu

Tytułowych Polaków z Kresów Autorka połączyła siecią zależności, choć żyli w różnych epokach. Ogniwami wiążącymi opowiadania są postaci narodowych wieszczów, władców, bohaterów, artystów funkcjonujące w życiu bohaterów kresowego świata. Na większości życiorysów kresowych znakomitości wywarły wpływ tragiczne zrywy narodowe i powstania. Scenariusz wyrażania postaw patriotycznych powtarzał się w kolejnych pokoleniach: działalność spiskowa, aresztowanie, konfiskata majątku, zesłanie lub twierdza. Przetaczające się przez Kresy wojny, fronty, okupacje dopełniły dzieła zniszczenia fundamentu polskości, jakim były ziemiańskie dwory i arystokratyczne pałace. Edward Woyniłłowicz odnotował dewastację dworu w Sawiczach w 1918 roku: „zginął dorobek kulturalny jedenastu pokoleń, zginęło wszystko, cośmy zbierali od połowy XVI wieku w sprzętach, portretach, przedmiotach sztuki… a głównie w dokumentach”. O Tymoszówce Karola Szymanowskiego wspominał Jarosław Iwaszkiewicz: „…większą część rzeczy tymoszowieckich utopiono w stawie, w tym i fortepian, dom spalono, a park wyrąbano”. Wileńskie „Trzy Krzyże przetrwały II wojnę światową, ale nie przetrwały czasów sowieckich, w 1951 roku górujący nad Wilnem pomnik barbarzyńskie ręce wysadziły w powietrze”. Aktów wandalizmu dokonywano kilka lat po zakończeniu wojny ale i ćwierć wieku później – we Lwowie na Cmentarzu Orląt czołgi Armii Radzieckiej zniszczyły kolumnadę i groby w 1971 roku! Bywało jeszcze gorzej – „szczątki Gertrudy i jej rodziców (Komorowskich) wrzucono ponownie do podziemi… kościoła, a trumny używane były jako poidła dla koni w miejscowym kołchozie”.

Pokój Feliksa Szymanowskiego w Tymoszówce



Spóźnieni przechodnie

Czesław Niemen (Wydrzycki) urodzony na Grodzieńszczyznie wspominał z rozrzewnieniem: „Większość z nas urodziła się, jak tam już Polski nie było. Mimo to mit polskości i Polski rósł wraz z nami. Polska jawiła się jak jakaś cudowna kraina… Tuż nad granicą polską… wszedłem na pagórek, aby popatrzeć, jak tam jest po polskiej stronie”. Profesor Ludwik Janowski, urodzony co prawda na Mazowszu, poświęcił całe swoje życie pracy na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej. Autorka książki scharakteryzowała go pięknymi słowami „Był spóźnionym przechodniem minionej epoki, epoki świetności Uniwersytetu Wileńskiego”. Świetność polskich Kresów należy do przeszłości, razem z bezpowrotnie utraconymi pamiątkami narodowymi, jak np., gromadzone przez wieki na zamku w Olesku, gdzie urodził się Jan III Sobieski „Miejsce to stanowi jeden z najlepszych zbiorów sztuki polskiej poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej”.

Uniwersytet Wileński - czytelnia


Kresy, rubieże

Rację miał Józef Piłsudski, najznamienitszy Kresowianin, mówiąc:
„Wszystkie narody, wszystkie państwa mają swoje kresy. Nieszczęśliwy i zmienny jest los grodów i siół kresowych. Gdy wicher się zrywa, wstrząsa przede wszystkim posadami ich budowli. Gdy chmura się zbierze, ostry grad siecze przede wszystkim właśnie ziem kresowych łany. Gdy grzmią pioruny, przede wszystkim tu w wieżyce i domy uderzają”.



zdjęcia z https://commons.wikimedia.org

Tekst ukazał się na blogu Czytam po polsku


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...