Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Chrzanowski Tadeusz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Chrzanowski Tadeusz. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 lipca 2015

Poleskie mokradła


Julian Fałat - krajobraz z łosiami

"Za Włodzimierzem Wołyńskim zaczynały się poleskie krajobrazy. Więc najpierw leśny trakt, szeroki na dziesięć metrów, piaszczysty, po którym koleiny wozów wiły się zygzakowato.

Po obu stronach coraz gęściej otaczał nas las, niezbyt wysoki, niezbyt gęsty, a spomiędzy drzew coraz częściej ukazywały się kępy ostrych traw jak bezkwietne bukiety. Potem ich liczba zwiększała się, pojawiały się mszary, małe brzózki i to już były bagna, na które nie wolno było wchodzić jeśli się dobrze miejsca nie znało, a zwłaszcza jeśli się nie miało techniki skakania po tych kępach ostrych traw, bo łapczywa ciemność mokradeł połykała bezlitośnie wszystko, co się w jej królestwie znalazło obcego"


Tadeusz Chrzanowski książka „Kresy czyli obszary tęsknot”

środa, 29 kwietnia 2015

Tadeusz Chrzanowski, Kresy, czyli obszary tęsknot




MISZKULANCJE GAWĘDZIARZA

„Kresy, czyli obszary tęsknot” to zbiór ośmiu gawęd profesora Tadeusza Chrzanowskiego (1926–2006), znanego krakowskiego historyka sztuki. Są to kolejno: „Kresy południowo-wschodnie”, „Góry i pogórza”, „Lwów”, „Województwo ruskie, Podole i Wołyń”, „Białoruś”, „Litwa – czyli sny o potędze”, „Wilno” oraz „Kowno – Inflanty Polskie. Pożegnania”. Przyświeca im zbożne przekonanie autora, że wytyczone po II wojnie światowej granice „nie dzielą, lecz łączą, że nie dzieli, ale łączy historia – jakkolwiek była krwawa i okrutna”. Niestety, opowieści te mogą być interesujące tylko dla kogoś, kto z tematyką kresową styka się po raz pierwszy. Czytelnika bardziej wymagającego zrażą powierzchowność wykładu, liczne dłużyzny, banały i powtórzenia. Autor w znikomym stopniu czerpał swą wiedzę z autopsji, opierając się przeważnie na starej literaturze, niewiele wnosząc nowego, może poza opisami niektórych kresowych zabytków.

Mimo że obecne wydanie ukazało się po ośmiu latach od pierwszego, zabrakło choćby przypisów aktualizujących informacje zawarte w książce, nie poprawiono też wielu błędów rzeczowych. Dalej więc czytamy o odbudowie Cmentarza Orląt i o muzeum religii w kościele Dominikanów we Lwowie, nie odnotowano rekonstrukcji dolnego zamku w Wilnie itd. Grody Czerwieńskie autor lokalizuje koło Tomaszowa Lubelskiego, akcję „Wisła” (której bynajmniej nie potępił żaden rząd RP) wiąże z przemieszczeniami ludności ukraińskiej również na teren Związku Sowieckiego, kodeński obraz Matki Bożej według Chrzanowskiego miał jakoby pochodzić z meksykańskiej Gwadelupy (sic!), błędnie są datowane bitwy pod Kircholmem i Guzowem (s. 112); architekci sowieccy występują jako rosyjscy (s. 182), a słynne wileńskie Żagary jako Zagary (s. 218). Liczne błędy literowe i ortograficzne świadczą, że książka nie miała korekty.

Co zaskakujące, to kolejna publikacja historyczno-geograficzna – w dodatku kresowa – do której nie dołączono żadnej mapy ani indeksu miejscowości.

ANDRZEJ W. KACZOROWSKI
(w: „Wiedza i Życie” 11/2009)


Tadeusz Chrzanowski, „Kresy, czyli obszary tęsknot”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009.

 
 

 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...