wtorek, 30 grudnia 2014

Aleksandra Ziółkowska-Boehm, Lepszy dzień nie przyszedł już






Aleksandra Ziółkowska – Boehm napisała książkę, na którą złożyły się trzy opowieści dotyczące losów rodzin pochodzących z terenów należących przed II wojną światową do Polski i określanych, jako Kresy Wschodnie. Właściwie to jedynie dwie z nich zajmują większą część lektury, choć czytana pierwsza krotka opowieść o tym samym tytule jak książka, niezwykle poraża i wzrusza czytelnika. Powstała ona na podstawie wspomnień Jolanty Synowiec, osoby w dzieciństwie ciężko doświadczonej przez los. Wraca do okresu szczęśliwych dni w Szemiotówce koło Kobrynia na Białorusi, wkroczeniu Rosjan, przymusowego wyjazdu na wschód, śmierci rodziców i dziecięcej tułaczce wraz z rodzeństwem. 

Obszerne miejsce w książce zajmuje historia rodu Wartanowiczów i Jaxa Bąkowskich. Autorka przedstawia w niej z grubsza historię Ormian i wskazuje na przyczyny pojawienia się ich w rejonach południowo-wschodniej Polski. Rodzina była ceniona przez społeczeństwo lokalne i poważana. Miała też rodzinne majątki, piękne sady i winnice, stadniny koni na Podolu, które zostały utracone wraz z nastaniem władzy sowieckiej, albo tak jak dwór w Kraśnicy dopiero w styczniu 1945 roku. Autorka przedstawia losy poszczególnych członków rodzin, działalność konspiracyjną, służbę żołnierską, rodzinne zwyczaje, przymusową w szkołach naukę rosyjskiego, wywózki w głąb Rosji, głód, ciężką wycieńczającą organizm pracę, wędrówkę po krajach w poszukiwaniu schronienia.






Trzecia historia dotyczy Romana Rodziewicz o pseudonimie Roman, który był partyzantem majora Henryka Dobrzańskiego o pseudonimie Hubal. Rodziewicz urodzony na Kresach, pierwsze lata swojego życia spędził w Mandżurii i znał Polskę jedynie z opowiadań. Autorka przedstawia jego życie z uwzględnieniem jego lat dzieciństwa i młodości, kariery żołnierskiej, uczestnictwa w kampanii wrześniowej, aresztowaniu, torturowaniu podczas śledztwa, pobytach w hitlerowskich obozach. To opowieść o osobie odważnej, bezkompromisowej, o niezłomnych cechach charakteru, którą warto poznać.






Książka jest napisana przystępnym językiem i w głównej mierze oparta na wspomnieniach, listach i pamiętnikach obszernie zresztą cytowanych. Bogaty jest również materiał ikonograficzny książki. Znaleźć w niej również można przypisy i indeks osób. Bardzo dobra lektura, pobudzająca czytelnika do refleksji i momentami wzruszająca. Warto!



Aleksandra Ziółkowska-Boehm, Lepszy dzień nie przyszedł już, wydawnictwo Iskry, marzec 2012, okładka twarda z obwolutą, stron 342.



Tekst oryginalny ukazał się na blogu Słowem Malowane

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...