piątek, 29 stycznia 2016

Radosław Romaniuk 'Inne życie. Biografia Jarosława Iwaszkiewicza. Tom 1"

Okładka książki Inne życie. Biografia Jarosława Iwaszkiewicza. Tom 1Książka mnie zachwyciła. Obejmuje dzieciństwo Iwaszkiewicza, aż do wybuchu wojny. Jedyne, czego mi brakowało, to fotografie. 
Język jest barwny, bardzo opisowy, plastyczny i zrozumiały. Czytelnik wciąga się kompletnie. Dodatkowo, autor bardzo dobrze analizuje twórczość Mistrza, więc przeplata opowieść 'wersją' Iwaszkiewicza z jego wspomnień oraz analizuje charakterystyczne dla danego okresu utwory. 
Książka opisuje kilka płaszczyzn. 
Po pierwsze jest to znakomita, wnikliwa, szczera, a zarazem przychylna Iwaszkiewiczowi i nie plotkarska biografia. Opisuje wydarzenia z życia, koleje losu, dramatyczne momenty, zawirowania uczuciowe i utwory powstałe wtedy. Mamy więc również genezę książek i wierszy. Autor ustosunkowuje się do informacji o orientacji seksualnej Iwaszkiewicza, i do jego zawirowań miłosnych. Czyni to z kulturą i taktem. Mamy również wiele anegdot z życia. Opis małżeństwa Iwaszkiewiczów w sumie był opisem kochających się ludzi, chociaż nietypowym.
Po drugie, książka jest znakomitym studium życia Kresowiaków, Polaków z 'głębokiej' Ukrainy, które to tereny Polska straciła już w 1918 roku. Autor z rozmachem i plastycznością opisał życie polskich dworków i rezydencji. Pokazuje kulturotwórczą rolę tych miejsc, ale i zróżnicowanie majątkowe! Zbiera nawet dane statystyczne z kilku miejscowości, podając liczbę mieszkańców polskich, ukraińskich i rosyjskich. Potem opisuje rewolucję, czasy gdy właściciele musieli opuścić dworki, a ich przedmioty często lądowały w ogniu lub w stawie, ale i często z ofiarnością były chronione. 
Iwaszkiewicz opuścił swoją ukochaną Ukrainę, ale z tego co zrozumiałam czytając biografię, to zawsze czuł się Kresowiakiem, przybyszem z Kresów, Polakiem o śpiewnym akcencie. Już jego pierwsze podróże do 'centralnej Polski', ale i pierwsze lata w Warszawie, pokazały mu, że jest wewnętrznym imigrantem, że do Warszawy wniósł rozmach stepów, taką wewnętrzną świadomość polskiej kultury, ale i znajomość innych kultur. 
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, po raz kolejny zachęciła do czytania książek Iwaszkiewicza.
Polecam gorąco.
Post  pochodzi z bloga Literackie zamieszanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...