Zauważyłam tę książkę w bibliotece i zaintrygowała mnie zarówno okładką, jak i niezwykle wymownym tytułem. Natomiast w tym momencie nie wiedziałam jeszcze kim jest jej autor, Stanisław Srokowski. Ale jak to zwykle u mnie bywa przed lekturą oczywiście poszukałam informacji na jego temat. Lubię wiedzieć, zanim przystąpię do czytania, jaki związek łączy pisarza i jego książki, na ile one go samego określają. "Nienawiść" jak się okazało powstała na bazie wspomnień autora, który jako dziecko przeżywał grozę wołyńskich nocy słuchając wieczorami rozmów zebranych w domu dorosłych, którzy przekazywali sobie te budzące u małego dziecka strach przerażające i porażające wieści o spalonych okolicznych wsiach i w okrutny sposób wymordowanych ich mieszkańcach, oraz ze wspomnień innych osób, które przesyłały mu je lub bezpośrednio opowiadały.
Sam tytuł zbioru opowiadań, gdyż okazało się przy pierwszym kontakcie z książką, że zawiera ona opowiadania, jest ogromnie sugestywny. Każdy to przyzna, ale nie znając pisarza, gdyż Stanisław Srokowskito nie tylko autor, ale uznany pisarz, nie potrafiłam domyślić się jaka nienawiść jest osnową opowiadań. Do czasu przeczytania tej książki niewiele wiedziałam o rzezi na Wołyniu jakiej dokonali ukraińscy nacjonaliści w okresie między lutym 1943 a lutym 1944 roku. Stanisław Srokowski swymi pełnymi drastycznych i niezwykle realistycznych opisów historiami wprowadził mnie w szokujący sposób w ogrom zbrodni dokonanych na polskich rodzinach zamieszkujących Wołyń, które niespodziewanie doświadczyły straszliwej nienawiści ze strony własnych sąsiadów, ludzi, którzy pod wpływem nacjonalizmu Ukraińskiej Armii Powstańczej zamienili się w potworne bestie mordujące swych sąsiadów z nieludzkim okrucieństwem.
Poszczególne opowiadania jednak nie tylko porażają scenami okrucieństw. Stanisław Srokowski opisuje w nich bowiem również piękno ziemi wołyńskiej, na której dokonano tych pełnych nieludzkiej nienawiści czynów zamieniających się w obrazy, które trudno wymazać z pamięci po przeczytaniu książki, która jest zbiorem wielu opowieści o kobietach, mężczyznach i dzieciach oraz ogromnym, przerażającym strachu, jaki był ich udziałem i śmierci w okrutnych męczarniach. O wielkim dramacie Polaków, tych którzy zginęli i tych, którzy z bólem serca opuszczali swe gospodarstwa i Wołyń, na którym się urodzili.
"Nienawiść" mimo całej swej drastyczności to książka, którą wprawdzie ze ściśniętym sercem, ale czyta się bardzo dobrze. To książka, która pokazując prawdę o tamtym czasie pobudza do zadumy refleksji i nikogo nie pozostawi obojętnym na sprawę pamięci o tych, którzy musieli umrzeć, bo byli Polakami, lub byli z nimi związani węzłem małżeńskim czy też im udzielili pomocy.
Polecam "Nienawiść" wszystkim....to nie tylko literatura, to niezwykle interesująca chociaż bolesna lekcja historii. I z pewnością mimo wszystko jest łatwiejsza w odbiorze niż będzie film, który w oparciu o nią już niedługo ma trafić na ekrany. Czytać opisy a oglądać drastyczne obrazy to jednak nie to samo.
Wpis ukazał się na moim blogu http://natanna-mojezaczytanie.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz