"Chcąc
o kimś zapomnieć, należy o wschodzie słońca wybrać się nad rzekę i, stojąc nad
wodą, trzykrotnie powiedzieć: "Kudy heta wada, tudy maje mysli!",
spluwając przy tym za każdym razem do wody".
Świat ten odchodzi powoli w zapomnienie. Świat zamów szeptuch, które dzięki dziedziczonej wiedzy i darowi, potrafią zrobić to, czego nie są w stanie dokonać dyplomowani lekarze. I można nazywać je różnie - znachorkami, szamankami czy czarownicami, jednak nie ulega wątpliwości, iż świat szeptuch jest pełen barw i kolorów, a więc warto o nim pisać.
Vital
Voranau to urodzony w 1983 r. w Mińsku, białoruski pisarz, wydawca, tłumacz a
także wykładowca akademicki. Jest współzałożycielem i przewodniczącym
"Białoruskiego Kulturalno-Naukowego Centrum" w Poznaniu i wydawnictwa
"Bieły Krumkacz". Autor ukończył UAM w Poznaniu oraz Uniwersytet im.
Masaryka w Brnie.
"Szeptem" to zbiór
siedemnastu tekstów, zarówno dłuższych i krótszych, ukazujących
"szeptuństwo" białoruskiego Polesia i Podlasia. Źródłem, z jakiego
autor czerpał inspirację do napisania tych tekstów były pogańskie tradycje i
medycyna ludowa, jakie poznał podczas podróży po regionie białorusko-polskim.
Zbiór wydany został w dwujęzycznej wersji: polskiej i białoruskiej.
Zbiór Vitala Voranau to połączenie
opowiadań z krótkimi impresjami, będącymi ciekawym opisem literackim zjawiska
uzdrawiania przez kobiety, zwane potocznie szeptuchami. I już od pierwszego
tekstu, zauważyć można ogromną fascynację autora naturalnym uzdrawianiem, które
z pewnością po części wynika z własnych doświadczeń pod postacią uratowania
jego palca przed amputacją, przez jedną z takich właśnie kobiet. W sytuacji, w
której uznana medycyna nie była w stanie wyleczyć, a szeptucha, kojarząca się z
zabobonem i ciemnotą, zwyczajnie uchroniła pisarza przed stratą palca, trudno
pozostać sceptycznym. I wobec tego faktu, nie dziwię się, że świat szeptuch,
rzucania zaklęć i korzystania z wiekowej wiedzy, przekazywanej z pokolenia na
pokolenie, tak zafascynował tego młodego, białoruskiego pisarza. Tę fascynację
czuć, przy każdej historii, jaką przedstawia czytelnikom.
Opowiadania i impresje, jakie Vital
Voranau zebrał w swoim zbiorze odnoszą się praktyki "szeptuństwa", do
szeroko pojętej medycyny ludowej i rzucania uroków oraz ich odczyniania. To, co
najbardziej zajmujące w tych historiach to ich prawdziwe pochodzenie, realizm
opisywanych wydarzeń i skutków "zamawiania". To także opowieści o
odrzuconej miłości i ranach, jakie pojawiają się w sercu każdego człowieka. W
mojej głowie utkwiły w szczególności trzy teksty, które wprawiły mnie w
zdumienie: o Dorocie, którą znalazł w zbożu brat jej męża; o Sidarze, który
szukał grzybów oraz o Bohusiu, którego ganiał duży kogut.
Warto wspomnieć o samym, dość
oryginalnym wydaniu tej książki. Na pierwszy rzut oka wprawia w zdumienie
niecodzienny format zbioru, a także okładka, na której dość tajemnicza
ilustracja zwraca niewątpliwie uwagę. "Szeptem" zostało wydane jako dwujęzyczna
książka, zatem po jednej stronie zbiór jest po polsku, natomiast druga połowa
to białoruska wersja. W środku znajdziecie także kilka czarno-białych
ilustracji artysty – Uładzimira Bludnika, które idealnie komponują się z
treścią książki.
Vital Voranau pokazuje czytelnikom
świat szeptuch. Świat, który wraz z nastaniem XXI wieku, odchodzi powoli w
zapomnienie, stając się wielką stratą dla współczesnej nauki. Trudno bowiem nie
oprzeć się wrażeniu, że wiedza, jaką posiadają ludzie uprawiający "szeptuństwo",
zniknie bezpowrotnie, wraz z utratą wiary przez ludzi w takie
leczenie. Oby książka białoruskiego autora przybliżyła ten niezwykły
świat, tak inny i tak fascynujący.
Bardzo mnie zainteresowała ta książka. Zbieram wszystko, co dotyczy zjawisk paranormalnych i medycyny naturalnej w Polsce.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie do kupienia!!! :(((